A żeby dzień nie był kompletnie do dupy oto Fabia w pozytywnym, zielonym kolorze. Jak wiadomo, dzień bez spotkania Fabii na ulicy dniem straconym.
26 września 2012
Wchodzi Judym do kopalni...
Ciemność, widzę ciemność... Przyszłość naszej szkoły leży w rękach idiotów, a my - biedni wyborcy, głowimy się aby wybrać mniejsze zło. Wiadomo, że od licealistów nie można wymagać wysokich kompetencji ale mogliby postarać się lepiej. Zadowoliłby mnie jeden przemyślany i realny pomysł, który nie tylko jest do zrobienia ale uprzyjemni, a nie utrudni życie. Niestety na to liczyć nie można bo kandydaci już na wstępie mówią, że nie zależy im na stanowisku bo zostali wrobieni! Cycki z szelestem opadły... Jak oddać głos na taką osobę? Nie da rady, a na horyzoncie nikogo lepszego. Stary Zarząd zamiast zadzierać nosa i udawać bożki mógłby przeprowadzić selekcje kandydatów, ot taki pomysł. Powinniśmy przestać godzić się na takie sprawy i spróbować uzdrowić system jednak jak widać chętnych brakuje, wyrastamy na pokolenie hejterów, którzy siedząc z założonymi rękoma powtarzają "takie jest życie". Wystarczy zmienić jedną małą rzecz, żeby żyło się lepiej. (później zabierzemy się za większe! ;)
A żeby dzień nie był kompletnie do dupy oto Fabia w pozytywnym, zielonym kolorze. Jak wiadomo, dzień bez spotkania Fabii na ulicy dniem straconym.
A żeby dzień nie był kompletnie do dupy oto Fabia w pozytywnym, zielonym kolorze. Jak wiadomo, dzień bez spotkania Fabii na ulicy dniem straconym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz